środa, 20 listopada 2013

a w przyszłości będę projektantem.



„Ładnie się ubieram, więc znam się na modzie i zostanę w przyszłości projektantką mody. Bo kim innym mogłabym być? Taka jestem zdolna, znam tyyylu topowych projektantów! No i w podstawówce zawsze wygrywałam konkursy na najlepszy kostium i tak fajnie ostatnio przerobiłam swój t-shirt więc nie ma mowy – muszę zostać projektantem! Idealnie się przecież do tego nadaję!”

I tak w główkach dziewczynek rodzą się właśnie głupie pomysły. Kupi taka za pieniążki rodziców kilka rzeczy w Zarze czy Topshopie, Hunterki, Ray Bany i coś Calvina Kleina i się stylizuje. Oczywiście zakłada bloga, bo trzeba się pochwalić, że ma. Że jest stylistką. Ale to jej tylko początek z modą. Bo ona chce być projektantką. Bo ona ma modę w jednym paluszku! No i tatuś kupił jej wejściówkę na łódzki Fashion Week, więc projektantów polskich też zna i ona za kilka lat też będzie projektantką, tak jak Maja Sablewska albo Ewa Szabatin, ekhem, przepraszam, powinnam napisać Shabatin?

Gdybyś więc zbłąkana duszyczko interesowała się modą to ciocia Nana zamierza Ci pokazać, że  projektant mody to nie jedyny zawód związany z branżą modową. Nawet nie trzeba być artystą i mieć niesamowitej wyobraźni, żeby coś w tej branży osiągnąć. Wystarczy chcieć, interesować się, szukać, poznawać i przede wszystkim uczyć! Bo nawet jeśli wydaje Ci się, że jesteś Coco Chanel, że zrewolucjonizujesz świat mody i że jesteś jeszcze nieodkrytym geniuszem to prawdopodobnie jesteś w błędzie. Więc weź się Skarbie do roboty, zamiast na ciuszki wydawaj pieniądze na książki i do roboty!

Sposobów, żeby działać w branży fashion (Tak! Branży fashion, bo branża modowa jest dla prowincjonalnych wieśniaków, a branża fashion jest „in” i trendy i dżezi i cool) jest całe mnóstwo.
Żeby ułatwić jeszcze bardziej pozwoliłam sobie iść z całą listą zawodów od najbardziej do najmniej artystycznych.
A oto efekty mojego wymądrzania się:

Projektant Projektowanie nie ogranicza się tylko do sukienek i t-shirtów ze śmiesznym nadrukiem. Projektować można modę damską, męską, dziecięcą, sportową, kostiumy do teatru, biżuterię, dodatki takich jak np. kapelusze, bieliznę, obuwie. Analizując rynek dalej projektować można również tkaniny, dzianiny, nadruki na wyroby włókiennicze. Istnieją specjaliści którzy zajmują się tylko projektowaniem grafik ubiorów i marek, ale także internetowych ubiorów czy też witryn.

Asystent projektanta – to dobry start dla wszystkich tych, którzy chcą przedsięwziąć współpracę z dużym domem mody, bo rzadko kto ma to szczęście, żeby od razu wystartować z własną marką. Na początku niskie wynagrodzenie, dużo obowiązków, ale coś za coś. Zakres obowiązków asystenta może być różnorodny, co może być wadą dla leniwych, ale dla łaknących wiedzy, może okazać się świetnym doświadczeniem. Spotkania z agentami, tworzenie moodboardów, praca z krojczymi, szwaczkami, którzy tworzą próbne modele, koordynowanie pokazów czy sesji zdjęciowych, przygotowywanie dokumentacji i wiele wiele innych to zadania które czekają na asystenta. Dodatkowo ważna jest dyspozycyjność. Wielozadaniowość mode: on.

Ilustrator mody – nie musisz umieć projektować, ale rysunek musisz mieć opanowany do perfekcji! Ilustrator musi wiedzieć jak zachowują się dane materiały, jak układają się na ciele. Będąc ilustratorem nie musisz być związany tylko z jedną firmą. To praca dla wolnych strzelców, którzy lubią pracować sami. Nie potrzeba tu dużego zespołu. Tylko Ty, flamastry, farby, tusze i dużo dużo rysowania!

Fotograf - Większość fotografów to wolni strzelcy, zatrudniani dla poszczególnych czasopism czy katalogów. W tym zawodzie ważna jest kreatywność, umiejętność „widzenia”, wiedza jak działa oświetlenia, orientacja w różnych dziedzinach mody. A! I w sumie całkiem ważne –umiejętność posługiwania się aparatem. I nie mam tu na myśli zdjęć typu „jestem zbłąkaną fashionelką na torach” z filtrem z Instagramu. Bycie fotografem to nie tylko okładki dla Vogue’a (polskiego zwłaszcza) – to także pokazy, gdzie walka o dobre miejsce bywa równie zacięta jak walka o pierwsze rzędy w polskim szołbiznesie.

Stylista – współpracują z czasopismami i fotografami. Nie jest projektantem, ale interpretuje modę. O zawodzie stylisty rozpisywać się nie będę. Świetnie zrobił to Tobiasz Kujawa tutaj! 

Dziennikarz modowy – w Polsce chyba więcej modowych blogerów niż dziennikarzy i mimo, że niektórzy są naprawdę świetni w tym co robią to wciąż po internecie pałęta się cała masa blogerek, którym wydaje się, że są/będą drugą Anną Wintour albo Suzy Menkes. Dobry dziennikarz nie musi tworzyć niczego nowego, ale musi interpretować to co zostało już stworzone. W Polsce krytyka modowa jest jeszcze w powijakach więc jak chcesz Skarbie pisać w przyszłości o ałtfitach dizajnerów to zacznij już teraz, a może kiedyś załapiesz się do redakcji Vogue Poland albo v ogóle nigdzie.

Prognosta – to taka pogodynka, tylko, że modowa. Bada trendy, publikuje zestawienia, jeździ na targi, pisze raporty. Jeżeli wydaje Ci się, że dyktujesz trendy i że nosiłaś coś już rok temu to i tak jesteś w tyle. Prognosta wymyślił to rok, albo nawet dwa przed Tobą.

Piarowiec - public relations – praca dla „społeczniaków”. Dużo znajomości, robienie szumu, kontakt z prasą, radiem, telewizją, bankiety, iwenty. PR zaznajamia publiczność z produktami firmy. Kto spędza tą całą towarzyską śmietankę na pokazy mody o których czytasz na pudlu? Dobry piarowiec.
A jak już jesteśmy w temacie pokazów mody to mamy takie zajęcia jak:

Organizator pokazów
Reżyser pokazów
Choreograf
Oświetleniowiec
Dźwiękowiec


Model(ka) – Często zapomina się, że modelka to nie tylko laleczka, w której ciuchy projektanta mają wyglądać zjawiskowo. Modelki, owszem, chodzą w pokazach i biorą udział w sesjach zdjęciowych, ale najcięższa praca to kiedy służą za manekiny. Stoi taki nasz patyczak przez kilka godzin i cierpliwie znosi każdą szpilę, którą to projektant wbił w nią niechcący drapując sukienkę na żywym manekinie.

Konstruktor dobry konstruktor to największy skarb! Bez dobrego konstruktora nawet najlepszy projektant nie da rady. A kto to taki? To taka pani, albo pan, jak kto woli, która robi wykroje, mierzy, oblicza i rysuje tak, żeby Twój żakiet leżał na Tobie jak najlepiej. Trochę matematyki, trochę zabawy w tworzenie papierowych szablonów i duża precyzja, bo 0,5 cm więcej w jednym miejscu i z rozmiaru 36 robi się nam 38.

Krojczy szablonów – jak już konstruktor skonstruował to ktoś to musi z materiału wykroić. I to nie tak, że jest tylko jeden. Może być, ale nie musi. Jest krojczy rysowacz (nie ma taki, który wykonuje obrysy, jest krojczy wykrawacz, który kroi materiał oraz krojczy kompletowacz, który zajmuje się układaniem i kompletowaniem wykrojów.

Prasowacz – śmiej się, śmiej! To nie tak, że polatasz z żelazkiem, uprasujesz T-shirty i już. Przeglądając oferty pracy o mało co nie spadłam z krzesła, bo rzadko kto zatrudnia prasowacza bez doświadczenia. Minimum? 6 miesięcy! Pensja nie bywa powalająca, ale jeśli myślisz, że początkujący projektant zarabia kokosy to muszę Cię zmartwić…

Szwacz – zszywa określone przez konstruktora szwy. Oczywiście wszystko w określonej kolejności. Często wykonuje pracę maszynową, np. zszywa jedynie rękawy.

Krawiec – nie, to nie jest to sam zawód co szwaczka. Krawiec konstruuje i/lub modeluje, kroi, czasami nawet dobiera odpowiedni materiał i wszystko zszywa. Jeżeli znajdziesz dobrą krawcową to jesteś cholerny z Ciebie farciarz!  Uszyje wszystko co chcesz. A jak sam/a się nauczysz tego wszystkiego, to zatrudnienie masz pewne. W Polsce wiele włoskich domów mody ma swoich krawców. Wiadomo, siła robocza tańsza, a jakość o wiele lepsza niż w Chinach.

Technolog odzieży – często w zakładach odzieżowych praca konstruktora łączą z pracą technologa. Do jego zadań należy nadzór produkcji odzieży, dobór i kontrola jakości materiałów, sposób wykorzystania maszyn szwalniczych.

Technik CAD/CAM – CAD – computer aided design; CAM – computer aided manufacturing.  W XXI w. wspomaganie projektowania komputerowo chyba nikogo nie dziwi. Praca w programie np. OptiTex czy Lectra to tak jak tworzenie ubioru dla Simów. Z Lectry  korzysta m.in. dom mody Dolce&Gabbana. Programy tego typów umożliwiają włączenie tkaniny, by uwzględnić jak dana sylwetka będzie prezentowała się w skonstruowanym przez nas ubiorze. Potrzeba tu wiedzy konstruktorskiej i odrobinę informatycznego zacięcia. 

Jeżeli jesteś raczej typem człowieka złotej rączki i kręcą Cię różnego rodzaju maszyny, to zawsze możesz zainteresować się obsługą maszyn przemysłowych. Maszyny przędzalnicze, tkackie, dziewiarskie. Ktoś to musi obsługiwać, żeby nasze fashionelki miały w co się ubrać.

Ostatnio, zwłaszcza na polskim rynku zauważyć można wysyp dzianin. Jak dla mnie fajnym zajęciem zaraz obok projektowania dzianin jest programowanie maszyn dziewiarskich. Nowoczesny sprzęt ma tak niesamowite możliwości, że zaprogramowanie takiej maszyny (tak, robiłam to) i zobaczenie efektu końcowego jest fenomenalne! To fajne połączenie dla ludzi, którzy chcą coś tworzyć, ale niekoniecznie chcą się brać za cały ubiór.

Jeżeli jesteśmy w temacie produkcji, to nie możemy zapomnieć o kierowniku i asystencie produkcji. Nadzór nad tworzonymi wyrobami, dbałość o jakość, podnoszenie wydajności. Czyli wszystko to, żeby było dobrze! Wielu projektantów zaczynało od stanowisk na produkcji. W ten sposób łatwo można zarobić, wiele się nauczyć i przeniknąć w ten sposób do branży.

Kiedy już kolekcję się utworzy, warto pomyśleć o sprzedaży. I tu nie tylko o sprzedawcy mowa. Bo mamy takie zawody jak:
Sprzedawca
Kierownik sprzedaży
Zaopatrzeniowiec
Organizator sprzedaży/stoisk


Jest jeszcze kilka zawodów, które chcę wam przedstawić, a nie łapią się do moich specyficznych podziałów.
Administracja
Archiwista
Kadry
Konserwator lub kurator w muzeum
Księgowość, rachunkowość
Magazynowanie zamówień
Nauczyciel szkół wyższych
Pracownik biurowy
Specjalista do spraw logistyki
Transport
Zarządzanie

Więc jeśli Skarbie plujesz sobie w brodę, bo poszłaś na rachunkowość, a w połowie drogi olśniło Cię, że chcesz zajmować się modą, to nie przejmuj się. Każda marka potrzebuje kogoś do rozliczania rachunków. Jeśli kochasz kreślić plany na papierze, a linijka, ołówek i kalkulator to Twoje ulubione towarzystwo to zostań konstruktorem. Moda to nie tylko projektowanie. Weźmy np. pod uwagę jeden z bardziej znanych duetów odzieżowych – Zuo Corp. – Łukasz Laskowski i Bartek Michalec. Myślisz, że to duet projektantów? Nic bardziej mylnego. Pan Łukasz zajmuje się strategią rozwoju marki i robi to fenomenalnie. I na tym polega ich sukces. Ich umiejętności się uzupełniają.

I tak doszliśmy do końca.
Lista zawodów nie ogranicza się tylko do tego co napisałam, choć starałam się opisać wszystko to, co przychodziło mi do głowy. Jak widać wybór zawodu w branży odzieżowej jest przeogromny. Ale Ty i tak wciąż chcesz być projektantem, prawda?

11 komentarzy:

  1. Całe szczęście, że zawsze mogę się zatrudnić u Prady jako pedagog do spraw trudnych klientów. Zazdroszczę Nanie, że miała odwagę pójść za swoją pasją.
    Życzę powodzenia w blogowaniu, bo dobrze się zapowiada. Pozdrawiam, Justyna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic mi wprawdzie nie wiadomo na temat pedagogów u Prady, ale podejrzewam, że jak się chce to nawet i taki angaż można wymyślić ;)
      Za życzenia dziękujemy i no cóż, zapraszamy częściej!

      Usuń
  2. Świetnie i bardzo ciekawie napisane ;) czekam na więcej .

    OdpowiedzUsuń
  3. Już wiem, jaki blog dodać do ulubionych!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. <3 już wiem kto poprawił mi humor dziś z rana ;)

      Usuń
  4. fotograf ♥ dziennikarz modowy ♥
    moje ulubione :)
    co powiesz na wspólną obserwację?
    ja obserwuję :)
    zapraszam http://photos-life-hobby.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytając Twoje wpisy, mam wrażenie, że masz jakiś kompleks mniejszości. Cały czas krytykujesz wszystkich ludzi, którzy interesując się modą, ie zaczęli od wiedzy teoretycznej. Bardzo dużo w Tobie złośliwości. Nabierz trochę pokory, bo sama nie jesteś alfą i omegą. Piarowiec to nie tylko osoba od zadań, które wymieniłaś. Piarowców ma każda marka i większość osób publicznych. Odpowiada on za to, jak produkt widzą ludzie, buduje relację marki ze społeczeństwem. Miej swoją pasję i pozwól innym mieć ją na swój sposób.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej. Może i mam kompleks mniejszości. W żadnym wypadku jednak nie uważam się za alfę i omegę. Po prostu moim zdaniem moda to nie tylko same ładne ciuszki. Jeżeli dziewczyna która lubi chodzić na zakupy mówi Ci, że pasjonuje się modą, to tak jakby ktoś powiedział, że interesuje się malarstwem, widział dwie wystawy w muzeum i znał zaledwie kilku malarzy. Moda ma wiele odgałęzień, jak można to zauważyć w tekście: można zająć się samym projektowaniem, ale również być choreografem pokazów. Nie do każdego zawodu wiedza teoretyczna jest potrzebna, ale do tzw. zainteresowania byłaby nawet wskazana. I oczywiście, że nie napisałam wszystkiego o piarowcach! Większość zawodów, które opisałam zajmuje się całą masą innych rzeczy. To miał być tylko wpis, który ogólnie przedstawia zajęcia w branży modowej. Bo gdybym miała opisywać każdy z zawodów dokładniej wyszłaba z tego książka.
      A złośliwa jestem z natury.
      Pozdrawiam

      Usuń
    2. Dodałam wpis o hmm... podobnym wydźwięku co Twój (http://stairwaytolondon.blogspot.com/2013/10/you-know-nothing-about-fashion.html ) i reakcja ludzi była podobna - wywyższam się, uważam się za drugą Wintour (bo to przecież jedyna osoba, która przychodzi do głowy niebędąca projektantem, modelką ani blogerką) itd. Mając te niecałe 18 lat, dobrze widzę, że wokół mnie dziewczynki zainteresowane modą zajmują się tylko chodzeniem po sklepach i zdejmowaniem z manekinów ubranek - gdy napisałam to dla moich nielicznych odbiorców, których większość jest z mojego miasta i w moim wieku, wywołało to wielkie oburzenie... no cóż, i tak będę robić swoje :3

      Usuń
  6. a wizazysta? moze gdzies tezby sie znalazlo dla niego miejsce?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No jasne, że tak! Zu (druga autorka) powinna mnie zabić za brak uwzględnienia wizażystów i fryzjerów, bo po części to trochę obszar jej zainteresowań, poza perfumami.

      Usuń