sobota, 14 czerwca 2014

reklamy perfum - kontrowersyjna nagość.

Jak już pewnie dawno zdążyliście zauważyć, uwielbiam zajmować się tematem reklam perfum. Wolę nawet nie myśleć ile czasu poświęciłam w ciągu ostatnich dwóch lat na oglądaniu ich w internecie. Nana ogląda pokazy mody, ja reklamy perfum. Co jest w tym takiego ciekawego? Często zdarza się, że reżyser idealnie odda klimat danego zapachu, co jest niezwykle trudne i przekonał się już o tym każdy, kto choć raz próbował opisać perfumy słowami. Takie reklamy są niezwykle inspirujące przed napisaniem recenzji zapachu. Uwielbiam znajdować również reżyserskie perełki, w których zachwyca mnie wszystko – od pomysłu, wykonania, po aktorów i modelki, tak jak w przypadku Prady Candy. Lubię też celebryckie [i nie tylko!] porażki porażek, przepełnione taką dawką kiczu, że aż zaczyna mi się to podobać! Dlatego też dzisiaj przygotowałam dla Was krótki przegląd reklam, które z różnych powodów zwróciły moją uwagę. Temat przewodni - nagość.

Zacznę od jednej z moich ulubionych reklam, czyli od BonBon Victora&Rolfa. Kilka miesięcy temu wywołała ona dyskusję czy aby na pewno nie jest zbyt kontrowersyjna. Zupełnie tych głosów nie rozumiem, gdyż dla mnie to piękna, minimalistyczna reklama, która jest świetnym kontrastem do samego zapachu ociekającego cukierkową słodyczą. I dopatrywanie się przez feministki, w tym zdjęciu uprzedmiotowienia kobiety jest według mnie ogromną przesadą.


A teraz młoda Kate Moss i Calvin Klein. Znowu jest prosto, minimalistycznie. Nagość Kate nie przeszkadza, nie budzi kontrowersji, przynajmniej nie w moim odczuciu. Dodatkowo podoba mi się fakt, że to reklama męskich perfum, a ich twarzą jest kobieta. I może faktycznie to zdjęcie 'nie pachnie', ale mimo wszystko oddaje charakter zapachu. Gorzej niestety wypada według mnie reklama telewizyjna [link], ale przynajmniej pasuje do klimatu 'obsession'.


Te dwie pierwsze reklamy pokazują, że nagość nie musi przeszkadzać i razić, a teraz pokażę Wam zdjęcia z innej grupy - kontrowersyjne na siłę, nieprzemyślane, mające wywoływać sensację.

O reklamach Opium YSL mogłabym napisać cały długi post, gdyż każda kolejna kampania łączy się z jakimś skandalem, dyskusjami, zakazem publikacji w niektórych krajach. Jednak przyczepić się mogę tylko do tego zdjęcia, które według mnie po prostu nie jest reklamą perfum, a już na pewno nie Opium. Nie czuję tu w ogóle tego orientalnego klimatu, bogactwa nut, tego dymu i wyrazistego charakteru – ot naga, rudowłosa pani wije się na ciemnogranatowej tkaninie – nuda. I jeszcze ma do tego okropny makijaż...


O czyich perfumach mogłam myśleć pisząc kontrowersyjne na siłę? Oczywiście o Lady Gadze, która narobiła wielkiego szumu przed premierą tych perfum. Miał być to zapach spermy i krwi, luksusowej prostytutki, miał szokować i wywołać duże zamieszanie. Sama dałam się nawet złapać na ten chwyt marketingowy i niecierpliwie czekałam na premierę Fame. Spodziewałam się perfum w muglerowskim klimacie, które się albo kocha albo nienawidzi. I cóż z tego wyszło? Przeciętny zapach - przyjemna kwiatowa, lekko nijaka kompozycja. I równie marna reklama, która po prostu nie budzi żadnych emocji.


I na koniec trochę kiczu i tandety w wykonaniu Marca Jacobsa. Nawet nie wiem co napisać o tej reklamie – jest po prostu straszna. I zupełnie nie mogę też jej zrozumieć. Wgnieciony flakon jako tarcza/ochraniacz przed przyłożeniem w krocze Jacobsa? No błagam. Daruję sobie dłuższy komentarz.


Jestem bardzo ciekawa co Wy myślicie o tych reklamach i o różnych formach przedstawienia nagości w kampaniach reklamowych. Czekam na Wasze opinie. 

11 komentarzy:

  1. Młoda Kate Moss w reklamie Calvina Kleina najprawdopodobniej ma być formą przeniesienia. Myślę, że na jej plus (a tym samym plus całej kampanii) działa jeszcze nie wykształcone ciało, połączone z minimalistycznym tłem, skupia naszą uwagę na jasnym ciele modelki i jasnym flakonie perfum. Natomiast w tej kampanii mnie jednak bardziej zainteresowała forma spotu. Szept, erotyczne dźwięki, powtórzenia. Ja własnie tutaj poczułam "magię" tych perfum. Z ciekawości spojrzałam na reklamę moich ulubionych perfum i ...nagość jest wszędzie. W tym przypadku skromne odkrycie sporej części ciała, a do tego młoda modelka są idealnym uosobieniem lekkiego, raczej słodkiego zapachu See by Chloe.
    http://www.reklamyperfum.pl/2014/04/reklama-perfum-see-by-chloe/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, że reklama telewizyjna Obsession, idealnie oddaje klimat tych perfum, jednak wydaje mi się ona trochę przesadzona. Nie umiem tego do końca wytłumaczyć, może po prostu o jeden szept, o jeden kadr jest dla mnie za dużo.
      Co do See by Chloe, to tak jak w przypadku większości reklam tej marki, nagość nawet jeśli się pojawia to właśnie w takim niewinnym, subtelnym wydaniu. A w See by Chloe i tak najbardziej lubię flakon przypominający mi klatkę dla ptaków ;)

      Usuń
    2. Nie tylko Tobie flakon kojarzy się z klatką dla ptaków. Najprawdopodobniej w kwartalniku Viva!Moda flakony te były zestawione z kolorowymi, sztucznymi ptakami, tam zazwyczaj są świetne kolaże na początkowych stronach. A widziałaś najnowszą kampanię Prada Candy Florale?

      Usuń
    3. No proszę, muszę kiedyś zgłębić temat oryginalnych pomysłów na flakony, które z kiczem na szczęście nie mają nic wspólnego.
      Co do Candy Florale, to niestety widziałam tę kampanię i ubolewam nad nią strasznie. Tzn. sama reklama nie jest zła, ale żałuję bardzo, że zmieniono poprzedni duet reżyserów [Wes Anderson i Roman Coppola] i zrezygnowano z kontynuowania przygód Candy.

      Usuń
    4. Ja aż tak się w to nie wgłębiałam, przekonało mnie jedynie kolejna projekcja nagości w reklamie perfum. Podobnie niewinna jak w See by Chloe, a jednak nieco bardziej odważna, podobnie dziewczęca, a jednak nieco bardziej seksowna.

      Usuń
    5. Oczywiście, pod tym względem reklama Candy Florale jest bardzo dobra i tak jak piszesz, kwestia nagości została tam świetnie rozegrana. Tylko dla mnie, fanki poprzedniej kampanii, ta jest po prostu lekkim rozczarowaniem. Poprzednie przygody Candy i sam pomysł z upersonifikowaniem zapachu, to dla mnie reklamowe mistrzostwo. :)
      https://www.youtube.com/watch?v=OnsXlxYiH6c

      Usuń
  2. Często zachwycają mnie reklamy perfum:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo podoba mi się reklama z Kate Moss, ale podobnie jak ty nie rozumiem reklamy Opium, te perfumy, aż się proszą o kreatywniejsze zobrazowanie.. Marc Jacobs - beznadzieja.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No dokładnie! Opium to orient, przepych i bogactwo nut, czego tutaj po prostu zupełnie nie czuć. Na szczęście inne kampanie reklamowe Opium YSL są o wiele bardziej 'w klimacie'.

      Usuń
  4. Reklama BonBon jest piękna :) Co do Jacobsa - no comments ;P chociaż: grafik płakał, jak projektował" ;-)

    OdpowiedzUsuń