czwartek, 20 marca 2014

erotyka perfum.

Jedną z pierwszych książek poświęconych perfumom jaką przeczytałam była 'Erotyka perfum - czyli tajemnice pięknych zapachów'. Jest to bardzo ciekawa pozycja dla osób, które dopiero zaczynają swoją przygodę ze światem perfum. Zaczyna się odpowiedzią na podstawowe pytanie 'Jak funkcjonuje zmysł węchu?' i to właśnie w tym rozdziale dowiedziałam się, że delfiny są anosmatami czyli są praktycznie całkowicie pozbawione węchu! Ot, taka smutna ciekawostka.


Następnie autorka, Andrea Hurton, przedstawia krótko historię perfum już od starożytności. Wyjaśnia etymologię słowa perfumy - łac. per fumum - poprzez dym, opisuje różne zwyczaje, tendencje wśród kreatorów zapachów i ich użytkowników na przestrzeni różnych epok. A przy okazji przytacza wiele anegdot i naprawdę ciekawych pomysłów, jak np. fakt, że "Grecy mniemali, że pachnidła są skutecznym środkiem na kaca. Zaklinali się, że dzięki nim można zapobiec fatalnym skutkom nadmiernego spożycia wina. Ksenofont powiada, że w czasie wystawnych przyjęć ponad głowami zaproszonych gości fruwały uperfumowane gołębie". 

Dzięki tej książce poznałam również perfumeryjną historię osób, które do tej pory kojarzyłam tylko i wyłącznie z modą i sztuką, np. Elsę Schiaparelli [Nana nawet kiedyś wspominała ją w swoim poście]. Dowiedziałam się dlaczego najnowsze perfumy Cartiera nazywają się La Panthere i na jakie sześć grup podzielił zapachy Arystoteles.

[wybaczcie jakość zdjęcia, ale musiałam Wam pokazać ten fragment - różowy niedźwiedź z szufladkami w brzuchu - genialne!]

Hurton porusza prawie wszystkie zagadnienia jakie mogą się z perfumami wiązać - historia, kreatorzy, flakony, reklamy, marketing, próby opisania zapachów, odpowiedni wybór perfum. Jest tego naprawdę wiele i to chyba jeden z największych minusów tej książki, ponieważ na 191 stronach nie ma możliwości wnikliwie zbadać tylu wątków. Jest to bardzo chaotyczna lektura, niektóre informacje się powtarzają w różnych rozdziałach, czasami brakuje spójności między kolejnymi częściami - dużo się dzieje. Jednak dla osoby, która nie planuje wchodzić w szczegóły, jedynie chce przybliżyć sobie kilka zagadnień z zakresu świata zapachów, to naprawdę warta uwagi książka.
[słynne Shocking Elsy Schiaparelli]

5 komentarzy:

  1. Też mam gdzieś tą książeczkę, ale jakoś ostatnio nie mogę się z nią odnaleźć :) Przeczytałam dawno temu, odłożyłam i zapomniałam. Może warto sobie odświeżyć pamięć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jest to jakaś wybitna pozycja, ale przekartkować i poszukać ciekawostek zawsze można ;)

      Usuń
  2. Czytało się na studiach. ;)
    Wypożyczyłam wszystkie książki o tematyce perfum z biblioteki UJ.. Oczywiście - w trakcie sesji! :D Nigdy mi się tak dobrze nie czytało. Nawet miałam obszerne notatki ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście! Mam teraz dokładnie to samo, co chwilę atakuję swoją bibliotekę, a lista zagadnień gramatycznych z włoskiego do opanowania ciągle się powiększa :D

      Usuń