sobota, 15 marca 2014

bajkowe fashion weeki.

Modowe inspiracje projektanci czerpią z przeróżnych źródeł.  Sztuka, fotografia, natura, sławne postaci. W polskiej modzie muzami bywają nawet żony dyktatorów. Pozwólcie, że przedstawię wam kilka kolekcji na sezon jesień/zima 2014 inspirowanych… bajkami.  



Na pierwszy ogień idzie kolekcja Moschino (czytamy moskino, nie moszino), gdzie dyrektorem kreatywnym od października jest Jeremy Scott. Projektant znany jest ze swojego niesamowitego szaleństwa i poczucia humoru. W kolekcji poza nawiązaniami do klasycznego żakietu Chanel, motywami krowich łat czy opakowań po czekoladzie i żelkach znajdziemy bezpośrednie wykorzystanie postaci kreskówki -  Sponge Boba. Puchowe kurtki, szaliki, swetry, leginsy, płaszcze przeciwdeszczowe, buty i cała gama torebek. Wszystko to w żółtym kolorze w czarne plamy. Zagłębiając się w detal, można zauważyć, że czarne elementy w całości pokryte są nazwą marki. Gdyby sam mało dyskretny kolor ubioru nie wystarczał do przykucia uwagi, na większości projektów zobaczyć można twarz kreskówkowej gąbki, uśmiechniętej od ucha do ucha. Na całe szczęście!  Bo jak jeszcze krowie plamy na płaszczu jestem w stanie zaakceptować, tak nie chciałabym chodzić w ubraniach, w których wyglądałabym jak szwajcarski ser z dziurami. A z taką twarzą roześmianej gąbki mogłabym zawojować cały świat. Jeśli nie cały świat, to na pewno pobliskie przedszkola.


 



Pierwszym skojarzeniem i na pewno nie tylko moim, jeśli chodzi o słowo bajka jest Disney.  W kolekcji Valentino na tę jesień w bardzo oczywisty sposób wykorzystano inspirację postacią Królewny Śnieżki. Ale nie spodziewajcie się sukienek do ziemi. To nie aż tak oczywiste zapożyczenie.  Valentino Red już po raz kolejny nawiązuje do znanych bajek. Wcześniejsze projekty  były bardzo melancholijne, spokojne i eteryczne. Tym razem mamy do czynienia z kolekcją, gdzie na próżno szukać zwiewnych sukienek w pastelowych kolorach. Intensywny  żółty, niebieski, czerwony to główne kolory kolekcji. Czerwone usta, opaski w tym samym kolorze, torebki w kształcie jabłek. Napisy takie jak "once upon a the time” czy „the fairest of them all” pokazują, że wciąż jesteśmy w krainie bajki. Mimo, że ubrania do tych rodem z bajki Disneya nie należą. Oprawa sesji utrzymana jest w stylistyce pop-art, gdzie grube linie świetnie współgrają z wcale nie takimi ckliwymi i romantycznymi ubraniami. 




„Zaczarowana Sycylia” to kolekcja duetu Dolce i Gabanny, którzy zaprezentowali swoją ostatnią kolekcję na fashion weeku w Mediolanie. Leśna sceneria, półmrok, na końcu wybiegu drzewo, w tle muzyka Czajkowskiego -  „Taniec cukrowej wieszczki nuty”. Przenosimy się do magicznego lasu pełnego wróżek. Kolekcja włoskich projektantów to średniowieczna bajka pełna magii i czarów. Główne motywy to sowy, lisy, wiewiórki, łabędzie. Jest oczywiście mnóstwo kwiatów. Jak na włoskich projektantów przystało jest masa zdobień, dżetów, koronek. Urocze aplikacje zwierząt dodają ubraniom uroku, których nie powinniśmy mylić z infantylnością czy naiwnością. Pomimo inspiracji bajkami, magią i księżniczkami kolekcja ma swoje przełożenie na świat rzeczywisty. W strojach odnalazłaby się każda, nawet najbardziej cyniczna i nieczuła kobieta.

 




Bajki to jednak nie tylko księżniczki, wróżki i dobro. Można to zauważyć na podstawie kolekcji na sezon jesień 2014 u Alexandra McQueena. Jest przerażająco, mrocznie i groźnie. Jak włoski duet zabrał nas do magicznego, sycylijskiego lasu, tak Sarah Burton wzięła nas do lasu po zmroku, gdzie budzą się wszystkie demony, gdzie można spotkać się w oko w oko z dzikimi zwierzętami, a władzę nad wszystkim przejęły złewiedźmy. „Piękna i Bestia” to jedna z inspiracji projektantki. Trzeba przyznać, że niesamowicie wykorzystała i przeniosła tą ideę na kolekcję. "Piękna" część kolekcji to głównie biel, delikatne materiały takie jak wyszywana organza, czy ręcznie cięte białe pióra. Dzikość to ciężkie, biało-czarne futra i ciemne welury. Kolekcja mimo, że nosi miano „ready-to-wear” z taką dbałością o szczegóły i precyzyjnością wykonania mogłaby nawet zyskać tytuł „haute couture”. Kolekcja bestialsko piękna.


Jak widać inspiracja - "bajka", nawet tak prosta z pozoru może mieć odniesienie w różnych kolekcjach. Może być przeniesiona bardzo dosłownie jak w przypadku Moshino, ale może wejść również na wyższy etap i kierować projektantem tylko  za sprawą charakterystycznych emocji jakie wywołują skojarzenia ze słowem  „baśń”, „magia” czy „dzikość”.  Ale bez względu na historie, inspiracje i twórców te kolekcje mają jeden wspólny mianownik. Piękno.



zdjęcia: style.com

6 komentarzy:

  1. Niebieska sukienka Valentino z sową - przearcymistrzowska.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To już Dolce&Gabanna, ale tak, też uważam, że jest świetna. Zaraz po zakończeniu pokazu wiedziałam, że w najbliższym czasie umieszczę ją na blogu, bo szkoda, żeby nie pokazywać takich piękności dalej.

      Usuń
  2. Valentino jak zawsze pięknie! Niby słodko, a jednak klasycznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się. Nie jest to wprawdzie oczywista klasyka, typu biała bluzka, czarna spódnica, ale jest naprawdę dobrze.

      Usuń