poniedziałek, 12 maja 2014

perfumowy poradnik - jak wybierać, testować, przechowywać perfumy.


Na podstawie mojego skromnego doświadczenia [nabytego metodą prób i błędów, oczywiście], warsztatów, przeczytanych ostatnio książek m.in. takich jak Erotyka Perfum A. Hurton, Świat Perfum A. Wasilenko, portalu fragrantica.com oraz blogów Nez de Luxe, Olfaktoria i wielu innych, spisałam coś na wzór krótkiego poradnika dotyczącego perfum. Większości z nas perfumy towarzyszą każdego dnia, ale często zdarza się, że nie wiemy jak je prawidłowo testować, aplikować czy przechowywać. A wszystkie te błędy negatywnie wpływają na trwałość zapachu i jego rozwijanie się na skórze. Dlatego też myślę, że warto, choćby i kolejny raz, przeanalizować te oczywistości i banały i sprawdzić czy aby na pewno dobrze dbamy o naszą zapachową kolekcję. 

Testowanie/wybieranie zapachu 

Podstawowym błędem, podczas wizyty w drogerii, jest testowanie zbyt wielu perfum na raz. Po piątym czy szóstym zapachu nasz nos zaczyna wariować, dostajemy zawrotów głowy i marzymy tylko o ucieczce na świeże powietrze, więc nie jesteśmy w stanie określić czy dane perfumy rzeczywiście nam odpowiadają. Kolejnym, złym nawykiem, jest poleganie tylko i wyłącznie na testach blotterowych [blottery to te papierowe paski służące do testowania perfum]. Zawsze powinniśmy pamiętać o tym, że każdy zapach rozwija się inaczej na skórze, dlatego też przed zakupem perfum najlepiej poprosić o ich próbkę i następnego dnia dokładnie je przetestować. 

Jak szukać idealnego zapachu?
  • Przed wizytą w drogerii spróbuj określić jakich perfum potrzebujesz, jakie powinny być by spełniły Twoje oczekiwania. Przejrzyj nowości w internecie, poczytaj recenzje zapachów, określ jakich nut poszukujesz, by przygotować sobie listę max. 5 zapachów do przetestowania.
  • Gdy będziesz się już wybierać do perfumerii, spróbuj tam dotrzeć w godzinach porannych, unikniesz tłumu i zbyt wielu zapachów unoszących się w powietrzu.
  • Podczas testów zawsze podpisuj blottery! Nie ma nic gorszego od szukania 'zapachu z papierka' [podejrzewam, że zdarzyło się Wam to nie raz, więc po cóż narażać się na kolejną serię irytacji?].
  • Po testach blotterowych, wybierz dwa zapachy, które przetestujesz na swojej skórze, najlepiej w okolicy nadgarstków.
  • Następnie udaj się na krótki spacer, by mniej więcej po godzinie wrócić do drogerii z decyzją, który z tych dwóch zapachów chciałbyś przetestować w domu. Poproś o próbkę [wiem, wiem, próbki to ciężka sprawa i temat na osobny wpis, jednak np. w Sephorach dostaniecie je bez problemu].
  • Następny dzień poświęć globalnym testom, sprawdź jak będziesz czuł się z danym zapachem podczas każdej fazy jego rozwoju. Przyjrzyj się również reakcjom otoczenia. Jeśli pod koniec dnia dalej będziesz nim oczarowany, możesz śmiało stwierdzić, że znalazłeś perfumy dla siebie. Jeśli nie, nie poddawaj się i szukaj dalej! Zawsze możesz też poprosić kogoś o pomoc, sama również chętnie pomagam w rozwiązywaniu zapachowych dylematów [aleoczym@gmail.com].
dobre notatki, to połowa sukcesu ;)
Stosowanie perfum

90% zapachów składa się z trzech głównych nut – głowy, serca i bazy. Każda z nich jest wyczuwalna na innym etapie rozwijania się zapachu, dlatego też pod żadnym pozorem, nie powinno się rozcierać perfum po ich aplikacji, gdyż może to negatywnie wpłynąć na ich rozwój i trwałość. Perfumy powinniśmy aplikować w miejscach najcieplejszych, tam gdzie najmocniej pulsuje krew, czyli na nadgarstkach, szyi. Gdy chcemy zwiększyć ich trwałość możemy również delikatnie spryskać włosy czy ubranie, jednak z perfumowaniem ubrań należy uważać, gdyż mogą powstać na nich lekkie przebarwienia.

Przechowywanie perfum

Jeśli chcemy zachować jak najdłużej rzeczywisty zapach perfum i nie dopuścić do jego zmiany, powinniśmy stosować się do kilku podstawowych zasad.
  • Perfumy nie mogą stać w miejscach nasłonecznionych. Najlepiej gdyby były przechowywane także z dala od światła sztucznego – w oryginalnych pudełkach, szufladach, kuferkach.
  • Wahania temperatur również mogą źle wpłynąć na zapach perfum. Więc jeśli preferujemy gorące kąpiele czy prysznice, czego efektem jest łazienka pełna pary, to nie jest to dobre miejsce do przechowywania naszych flakonów.
  • Jeśli nasze perfumy nie posiadają atomizera należy zawsze pilnować tego by ich korek był całkowicie zakręcony.
      
      Oczywiście to tylko taka podstawa podstaw, którą każdy znać powinien. Skupiłam się szczególnie na tych zagadnieniach o które często pytają mnie osoby szukające zapachów dla siebie i na tych błędach, które wyłapuje u moich znajomych i również u siebie [tak bardzo nie lubię chować flakonów! najchętniej stale trzymałabym je na widoku]. Zamierzam co jakiś aktualizować ten poradnik o czym będę informować na naszym facebooku. I oczywiście jeśli macie jakieś pytania, sugestie czy wątpliwości do tego co napisałam, to piszcie śmiało, z chęcią poczytam Wasze uwagi i opinie.

7 komentarzy:

  1. Ja trzymam swoje w oryginalnych opakowaniach. Kiedy spotyka mnie trudność życiowa, choroba bliskiej osoby albo nagły wydatek spowodowany przez niefortunny los czuję się kobietą bo otwieram czarne, nabłyszczane pudełko z drogim logiem, biorę kąpiel a potem stawiam czoła światu za drzwiami łazienki. Mgła dobrze dobranych perfum to... bardzo dobrze widoczna zbroja. Łączę się z Wami w mantrze zapachu 'Ommm' dla Nany i Ziu :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ pięknie napisane ;), bardzobardzo lubię gdy ktoś tak traktuje perfumy, nie jako zwykły dodatek, część stylizacji, ale jako ważną, świadomą część naszego wizerunku i jako sposób na poprawę humoru. Już Cię lubię! ;)

      Usuń
  2. O rany, ale głupie błędy popełniałam przy wyborze i przechowywaniu perfum... Czas to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście człowiek uczy się przez całe życie ;) cieszę się, że ktoś skorzystał z tych zebranych przeze mnie rad :)

      Usuń
  3. fajny poradnik, właśnie planuje zakup jakiś perfum na lato, chciałabym coś rześkiego, owocowego albo kwiatowo-owocowego. Może coś polecisz? chciałabym żeby zapach był raczej lekki :)
    Mój problem jest zawsze taki, że testuje za dużo perfum w ciągu jednej wizyty w sklepie i potem nie umiem się zdecydować na nic. :P
    www.creativamente-o-sztuce.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też kiedyś bardzo często popełniałam ten błąd, wychodziłam z miliardem blotterów w ręku i niczego już nie byłam w stanie odróżnić, a co dopiero mówić o zdecydowaniu się na konkretny zapach ;).

      Co do perfum na lato, to o kilku propozycjach wspominałam w tym poście http://aleoczym.blogspot.com/2014/01/lekko-swiezo-wakacyjnie.html wspomniana przeze mnie seria Guerlain Acqua Allegoria jest idealna na wakacje. Oprócz tego na lato polecam też świeżą różę Balenciagi - Rosabotanica [http://www.nezdeluxe.pl/2014/02/balenciaga-rosabotanica.html], kilka wersji CK One i jeszcze wiele, wiele innych, ale musiałabym wtedy poznać bardziej Twoje perfumowe upodobania. Także jeśli będziesz tylko potrzebowała konkretniejszej pomocy, to śmiało pisz na naszego mejla :)

      Usuń
  4. Tylko raz kupiłam perfumy w ciemno, tj bez sprawdzania ich na mnie przez cały dzien i oczywiscie nie trafiłam ;)

    OdpowiedzUsuń