środa, 23 kwietnia 2014

co w modzie piszczy vol. 1.


W Polsce od jakiegoś czasu mamy modę na modę. Jak grzyby po deszczu pojawiają się kolejne blogerki modowe, kolejni projektanci, styliści, modowi eksperci. Wraz z popularyzacją tematu zaczęto organizować dużo różnych wydarzeń, które zrzeszałyby modowych zapaleńców. Niektóre z nich to odzieżowe spędy sieciówkowych szafiarek, inne to wnoszące coś do świadomości wydarzenia dla prawdziwych pasjonatów.

Od czasu, kiedy zaczęłam zauważać korzyści płynące ze studenckich zniżek w transporcie, rozpoczęło się moje modowe podróżowanie. W zeszłym roku odwiedziłam kilka miast, nie tylko polskich, spędziłam kilkadziesiąt godzin w pociągach, autobusach i samolotach, tylko po to, by obcować z modą i nie żałuję. Wręcz przeciwnie. Namawiam każdego by uczestniczył w tego typu przedsięwzięciach. Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię inspiracja, a jak wiadomo, podróże kształcą.
Jako szalona, zapalona poszukiwaczka modowych wydarzeń postanowiłam tą wiedzą podzielić się z wami. W całej Polsce dzieje się mnóstwo fajnych rzeczy i byłabym super szczęśliwa, gdybyście chcieli wziąć udział w choć jednym z projektów.

Zacznijmy od szczególnego wydarzenia, które obejmie całą Polskę: Fashion Revolution Poland (klik). Jest to organizacja i inicjatywa, która powstała tuż po katastrofie w bangladeskiej Rana Plaza. Ma na celu poprawę warunków pracy oraz ochronę środowiska  w branży odzieżowej. Inicjatywa ma zachęcić konsumentów do zwrócenia uwagi na proces i warunki produkcji ubrać, a także mobilizować koncerny odzieżowe do tzw. przejrzystości w łańcuchu dostaw i wpływania na warunki pracy swoich podwykonawców. 24 kwietnia, dokładnie rok po tragedii organizatorzy zachęcają by zadać pytanie firmom odzieżowym u których się zaopatrujemy: kto stworzył nasze ubrania? Akcja polega na tym, by założyć swoje ubranie na lewą stronę, zrobić zdjęcie, opublikować je wraz z hashtagiem #insideout  na facebookowym profilu Fashion Revolution Poland i wysłać marce pytanie, kto i w jakich warunkach wyprodukował ubranie. Jeśli jesteście mieszkańcami Łodzi, Olsztyna lub Krakowa znajdą się dla was dodatkowe atrakcje offline. 

zdjęcie via:  Fanpage Fashion Revolution Poland


W Olsztynie zobaczyć będzie można jak powstają ubrania w stylu ethical streetwear oraz zakupić ciuchy firmy Uncommon z 10% zniżką. W Krakowie w Pracowni pod Baranami odbędzie się projekcja dokumentu o tragedii w Bangladeszu oraz debata o odpowiedzialnej modzie.W Łodzi natomiast poza happeningiem, który będzie dotyczył fotografowania się z ubraniach na lewą stronę i publikowaniem na portalach społecznościowych, będzie można wziąć udział w różnego rodzaju konkursach.
Szczegółowe info oczywiście na facebooku (klik). Pokażcie, że nie jest wam obojętny los ludzi, którzy stworzyli wasze ciuchy i dodatki.

A skoro jesteśmy już przy wydarzeniach w Łodzi…
6-10 maja to Fashion Philosophy Fashion Week Poland. O wydarzeniu rozpisywać się za dużo nie będę. Fashion week w Polsce jest jeden i odbywa się w Łodzi. Ja stanę na głowie, żeby zdobyć wejściówki i obejrzeć pokazy na żywo. W ostateczności zostanie mi oglądanie wszystkiego w internecie. Niemniej jednak, bez względu na źródła odbioru pokazów obiecuję sutą relację z wydarzenia.

W maju Łódź warto odwiedzić jeszcze z jednego powodu –  drugiej odsłony wystawy „Elegancja -Francja”. Poprzednio w Poznaniu, tym razem w Łodzi, w Muzeum Włókiennictwa będziemy mogli podziwiać wystawę, której kuratorem jest Piotr Szaradowski m.in. autor bloga „Muzealne Mody” oraz wykładowca w poznańskiej School Of Form. Motywem przewodnim będzie zjawisko w Polsce niespotykane – haute couture. Wśród eksponatów znajdą się projekty Emanuela Ungaro czy Johna Galliano. Wystawa potrwa do 31.08, więc macie trochę czasu na zaplanowanie podróży. Warto!
Wernisaż - 17.05. Ja będę na pewno.

 żakiet Rainbow - Thierry Mugler
via: centralnemuzeumwlokiennictwa.pl

Ale Pan Piotr Szaradowski ma do zaoferowania również coś dla Poznaniaków. Co jakiś czas, w czwartki w Domu Bretanii prowadzi wykłady dotyczące historii francuskiej mody (klik). Najbliższe spotkania – 24.04 i 8.05 będą dotyczyć klientek haute couture, czyli kto się w tą modę zaopatruje i jak wygląda sprzedaż oraz francuskich artystek, które znacząco wpłynęły na modę, mimo, że nie były projektantkami. W takich momentach okropnie żałuję, że nie mieszkam w Poznaniu i nie mogę brać udziału w takich wykładach w ciągu tygodnia. Liczę jednak, że ktoś z was pójdzie na wykład i zda obszerną relację, albo chociaż rzuci jakąś ciekawostką. Przygarnę każdą ilość ;).

Kolejnym miastem, w którym dzieje się coś związanego z modą jest Wrocław. Tam, zapraszam was na wystawę pt. „Gotyk Polski” (klik). Wystawa twa do 30 kwietnia, a jest co oglądać, bo swoje projekty przedstawia tam Maldoror, Paulina Plizga, Sylwia Rochala i oluhi. Blogerski patronat objęli: Freestyle Voguing, Fashion PR Girl, Modologia i ProjektObiekt, czyli Ci blogerzy, którym warto zaufać nawet w ciemno. Na zachętę zdjęcie projektu Pauliny Plizgi 


Z Wrocławia przenieśmy się do Krakowa.
Ostatnio odbył się tam Cracov Fashion Week. Z racji tego wydarzenia w mieście organizowano mnóstwo modowych wydarzeń– warsztaty, wykłady, pokazy, wystawy. Kilka z wystaw można oglądać do tej pory. Gdybyście byli w okolicy Zamoyskiego 52, gdzie mieści się Szkoła Artystycznego Projektowania Ubioru wpadnijcie i obejrzyjcie „Young Fashion Photographers” czyli wystawę fotografii mody. Wystawa jest dobra i można zobaczyć naprawdę dobre zdjęcia, ale jeśli nie jesteście z Krakowa to raczej odradzam planowanie podróży tylko dla wystawy.

No chyba, że wśród atrakcji pojawią się inne inicjatywy takie jak np. wykłady z cyklu „Komu Komunikacja”. To projekt, niedotyczący już bezpośrednio mody, lecz branży PR. Do tej pory zrealizowano dwa spotkania – PR w modzie i komunikacja w świecie kulinariów. Na razie nic mi nie wiadomo o najbliższych spotkaniach, ale trzymajcie rękę na pulsie i obserwujcie projekt na facebooku, bo idea wydają się być niesamowicie ciekawa i do wykorzystania w praktyce. A wiadomo, że komunikacja to bardzo ważne pojęcie jeśli mówimy o blogowaniu. Nieważne czy o perfumach, modzie czy jedzeniu.
 
Ale moda to nie tylko wystawy, czy warsztaty. To przede wszystkim biznes. Jedno z drugim skutecznie łączą targi mody autorskiej – HUSH Warsaw (klik). Najbliższa, letnia edycja odbędzie się 7 i 8 czerwca w Arkadach Kubickiego. Zatem zacznijcie zapełniać świnkę skarbonkę, bo podejrzewam że i tym razem organizatorzy nie zawiodą i na stoiskach pojawi się cała masa polskich marek, które chcielibyście mieć w swoich szafach.
Dodatkowo HUSH w marcu tego roku wydał warszawską mapę mody, czyli przewodnik po stolicy, z którego dowiecie się, gdzie kupować autorską modę. A gdyby informacji o polskich projektantach było wam mało możecie poczytać  HUSH MAGAZINE, czyli pierwszy w Polsce tytuł w całości poświęcony modzie autorskiej, gdzie znajdziecie publikacje blogerów, projektantów, publicystów. Magazyn wydawany jest w formie papierowej do nabycia w niektórych butikach w Warszawie, ale także do poczytania w internecie tutaj.

Jak widzicie dzieje się! Mam nadzieję, że weźmiecie udział choć w jednej z inicjatyw i dacie znać, jak się podobało.

2 komentarze:

  1. Olaboga! Tyle się dzieje, jak to ogarnąć? :) Polecam Komu Komunikację - byłam na dwóch spotkaniach i naprawdę warto :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj idzie to ogarnąć ;) Na szczęście większość rozłożone w czasie i terminy się nie pokrywają. Fajnie wziąć udział chociaż w jednej z inicjatyw. Ale wiadomo, w im większej ilości wydarzeń weźmie się udział, tym większa frajda. Tak strasznie Ci tych spotkań zazdroszczę. Obiecałam sobie, że jak tylko pojawią się nowe wsiadam w pociąg do Krakowa i jestem ;)

      Usuń