sobota, 8 lutego 2014

twarze, anja rubik i reklamy perfum.

Postanowiłam pozostać jeszcze na chwilę przy temacie reklam perfum i tym razem napisać słów kilka o ‘twarzach’ zapachów. Jak wiadomo nie od dziś, jednym z bardziej skutecznych chwytów marketingowych jest użycie sławnej osoby w kampanii reklamowej danego produktu. Zwiększa to zdecydowanie zainteresowanie potencjalnych kupców i wzbudza większe zaufanie do marki, ‘bo skoro X tego używa, to to musi być dobre’.  W przypadku zapachów działa to podobnie, choć raczej na zasadzie ‘jeśli nie mogę wyglądać jak Blake Lively, to mogę chociaż pachnieć jak ona!’. Oczywiście sprawdza się to również w drugą stronę i nigdy nie zapragnę pachnieć, ani tym bardziej wyglądać, jak pani z reklamy Aliena... z dziełami Thierrego Muglera jakoś w ogóle mi nie po drodze.

Mało który damski zapach nie posiada pięknej ‘twarzy’ [do tych nielicznych wyjątków należy np. La Petite Robe Noire Guerlain, ta kampania zasługuje jednak na osobny wpis, więc rozwijać tematu teraz nie będę], czasami bywa ona odrobinę kontrowersyjna jak w przypadku Brada Pitta, który został ambasadorem Chanel No. 5. Mi on zupełnie nie przeszkadzał w tej reklamie i bardzo spodobał mi się pomysł wykorzystania mężczyzn przy reklamowaniu damskich perfum.


Zdarza się również, że jedna osoba reklamuje więcej niż jeden zapach, rekordzistką w tym przypadku jest zdecydowanie Anja Rubik [uff, w końcu doszłam do rzeczywistego tematu tego wpisu]. Ciężko zliczyć w ilu kampaniach pojawiła się polska top-modelka. Nie jestem też do końca przekonana czy to aby na pewno dobry ruch ze strony specjalistów i PRowców, w końcu modelka ma oddawać charakter zapachu, a tutaj odbiorca tych reklam może się zwyczajnie pogubić czy Anja to bardziej lekki, cytrusowy DKNY czy raczej kwiatowe, drzewne Elie Saab. 




Choć oczywiście Rubik jest jak kameleon [ciekawostka z życia autorek bloga – Nana marzy o własnym kameleonie] i zmienia się nie do poznania na kolejnych zdjęciach. Dlatego też nie jestem w stanie nic zarzucić tym poszczególnym reklamom, gdyż idealnie promują i ‘pokazują’ te zapachy, mówię oczywiście o tych, które udało mi się poznać. Z wyjątkiem Elie Saab i Parisienne, mogę nawet powiedzieć, że reklamy pachną lepiej od samych perfum - czyli cel reklamy został osiągnięty.

idealne zdjęcie, tak właśnie pachnie dla mnie Parisiene, z jednej strony wulgarnie słodko, 
z drugiej strony z klasą. zdecydowanie polecam ten zapach!


uwielbiam to zdjęcie niby kicz, a jednak klasa. 
a zapach Paris je t'aime YSL dzięki tej reklamie chcę poznać.

tu może Anja nie jest przykładem 'przebojowej, młodej kobiety' jak podobno było w zamyśle twórców reklamy, jednak jest hipnotyzująca, pewna siebie, a zapach dzięki niej od razu można podpisać 'intrygujący' [do pierwszych testów co prawda, ale tego patrząc pierwszy raz na reklamę wiedzieć nie możemy].

Miałam tego nie dodawać, ale niech jednak nie będzie tak, że Rubik jest w stanie obronić każdą kampanię reklamową. Estee Lauder i Anja w szarym welonie - stanowcze nie, nie, nie.

I na koniec link do wpisu Olfaktorii o Anji Rubik, w którym jest trochę ciekawostek o poszczególnych kampaniach reklamowych.

6 komentarzy:

  1. Anja rzeczywiście jest prawdziwym kameleonem! Piękna jest na tych zdjęciach!!
    Ale nie kumam, co jest nie tak w ostatnim??( nie znam się zbytnio na fotach reklamowych xD )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie masz po prostu wrażenia, że to słabe zdjęcie, trochę banalne i zupełnie 'niepachnące'? dla mnie po prostu nie sprawdza się jako reklama, perfumy nie odgrywają w nim żadnego znaczenia. i znać to ja się też na tym nie znam, ale lubię sobie poudawać specjalistkę ;)

      Usuń
    2. Masz rację, usiadła w krzakakach i cyk , fota jest ;) ale nie zmienia to faktu, że buźkę ma ładną ;)

      Usuń
  2. Anja to fenomen. Taka polska Kate Moss - po prostu ikona. Gdzie się nie pojawi, tam jest zainteresowanie. Był taki okres, że strasznie mnie męczyła. Była wtedy na topie i pojawiała się na każdej okładce magazynów kobiecych. Teraz jednak troszkę ten szum wokół niej osłabł i znów chętnie na nią patrzę :>

    OdpowiedzUsuń
  3. O kurczę, Anja Rubik to prawdziwy perfumowy weteran. Co do Aliena faktycznie reklama dość dziwna, zdaje się mówić - nazwa nazwą, można ją różnie zinterpretować, ale ja niekoniecznie chcę pachnieć jak kosmitka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście dla Muglera, Alieny bronią się same i nawet reklama nie odstrasza rzeszy fanek tych kosmicznych perfum ;)

      Usuń