Dziś będzie o trochę innej stronie pachnącego świata. Spędzając przerwę świąteczną w domu, nadrabiałam zaległości książkowe, filmowe, gazetowe. I właśnie przeglądając ostatnie wydanie magazynu Polityka trafiłam na bardzo ciekawy tekst Joanny Podgórskiej 'w oparach aromatu'. Jest on może trochę chaotyczny, ale porusza wiele bardzo ciekawych wątków związanych z zapachami. Zwraca uwagę na to jak często jesteśmy manipulowani za pośrednictwem aromatów. Nie tylko koncerny spożywcze korzystają z aroma-marketingu [o tym zjawisku również jest mowa w tym artykule], ale także samochodowe, odzieżowe i wiele innych.
Tekst przedstawia także historię Polleny Aromy czyli najstarszej i największej polskiej firmy produkującej kompozycje zapachowe, a także opisuje najbardziej luksusowy produkt tej firmy - odtworzoną na podstawie średniowiecznej receptury Wodę Królowej Węgier.
Bardzo spodobała mi się ciekawostka o jednym z największych wyzwań zawodowych Aromy, o próbie uperfumowania zapachem fiołków tomiku wierszy Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej. Użyto specjalnej, nasączonej aromatem materiałowej wszywki, którą umieszczono w grzbiecie książki. Gwarantuje ona trzy lata pachnącej lektury. Z chęcią nabyłabym taki egzemplarz pachnących wierszy Pawlikowskiej, której poezję bardzo lubię.
Jeśli traficie jeszcze gdzieś na ten artykuł, to zachęcam do przeczytania. Poruszono w nim wiele wątków, o których mam w planach w najbliższej przyszłości napisać, szczególnie o aroma-marketingu, bo ten temat jest niezwykle ciekawy.
Nie czytałam tego artykułu, ale przypomniał mi się program, który kiedyś oglądałam. Był on o neuromarketingu. Zawierał materiał o tym, jak ważną rolę odgrywa podświadomość konsumenta podczas dokonywania przez niego wyborów. Prowadzone są badania nad zapachami, które najlepiej kojarzą się ludziom i użyte np. w płynie do podłóg danej sieciówki przyciągną więcej klientów. W taki sposób jesteśmy nieświadomie oszukiwani..
OdpowiedzUsuńdokładnie, dokładnie, wykorzystanie oddziaływania na zmysły jest teraz bardzo powszechnym sposobem na podniesienie wyników sprzedaży. może nie do końca nas oszukują, ale manipulują na pewno ;)
UsuńTakie tematy lubię, więc artykuł chętnie bym przeczytała :)
OdpowiedzUsuńjak tylko gdzieś go jeszcze złapiesz albo wynajdziesz w internecie to koniecznie przeczytaj! powinien Ci się spodobać ;)
Usuń