środa, 24 maja 2017
TRAFNA.PL
Witajcie! Mimo, że Zapach szyty na miarę zawiesił swoją działalność - zarówno Nana jak i ja, nie przestałyśmy pisać. Informacje o blogu Nany pojawią się już wkrótce, a teraz zapraszam Was na trafna.pl gdzie piszę nie tylko o perfumach!
niedziela, 27 grudnia 2015
sunshine amouage.
Sunshine Amouage to zapach po który sięgnęłam pewnego spokojnego, wakacyjnego dnia, myśląc, że idealnie zgra się z moim nastrojem. Skłoniły mnie do tego liczne recenzje gwarantujące ‘słoneczny poranek w ogrodzie’. Jednak moje spotkanie z Sunshine to były zdecydowanie inne doświadczenia, do których postanowiłam wrócić właśnie dziś - pod koniec grudnia, przebywając w [teoretycznie] słonecznej Italii...
Zazdroszczę tym, którym Amouage zagwarantowało słodką dawkę lenistwa. W moim przypadku nie było mowy o wylegiwaniu się w piżamie do południa, już od pierwszych chwil czułam się jakbym biegła o świcie do pracy za elegancką kobietą, która postanowiła zjawić się w biurze jako pierwsza. Co ciekawe nie udałyśmy się od razu do jej biurka, tylko zakurzonymi schodami przeciwpożarowymi ruszyłyśmy na dach.
czwartek, 1 października 2015
zmyl zmysł.
Kontrowersja
jest coraz mniej popularnym słowem w modowej branży. Widzieliśmy już praktycznie wszystko. Naszą wyobraźnię rozbudzał nie raz
John Galliano, McQueen, Westwood czy ostatnio Rick Owens. Kanały społecznościowe
takich osób jak Miley Cyrus czy Kim Kardashian utwierdzają nas w przekonaniu,
że wszystko co można było pokazać, zostało pokazane. Są wciąż jednak
projektanci, którzy swoją pracą potrafią zaskoczyć, bo nie zawsze to co widzimy
jest tym czym nam się wydaje.
Ciepłe
czerwcowe popołudnie. Zwiedzam wystawę „Cuda Niewidy” w toruńskim Centrum
Sztuki Współczesnej. Po obejrzeniu prawie wszystkich naprawdę szalonych i
nietuzinkowych projektów, filmów i instalacji z każdego zakamarka świata,
dostrzegam w rogu dwie niewielkie gabloty z biżuterią. Rozczarowanie to dobre
słowo, które opisuje moją ówczesną reakcję na owe eksponaty. Ot, zwykłe
wisiorki i kolczyki z kryształkami w różnych kolorach, do znalezienia w prawie
każdym sklepie z biżuterią. Zwłaszcza tą tańszą. Zaczęłam się zastanawiać się jak
głęboka filozofia musi przemawiać za tymi świecidełkami skoro znalazły się tu,
na tej wystawie. Okazało się, że to jednak nie o filozofię chodziło, a o
materiał. Bowiem to, co widziałam było prawdziwymi skrystalizowanymi ludzkimi
łzami.
czwartek, 17 września 2015
perfumy orientalne.
Gdy ktoś wspomina o zapachach
orientalnych, każdy od razu sobie wyobraża niesamowicie intensywne perfumy, z
dużą ilością kadzidła, oudu, przypraw, z nutami drzewnymi i zaplątaną gdzieś w to
wszystko różą. Ba, wiele osób, które proszą mnie o radę przy wyborze perfum, od
razu zaznacza, że nie chcą nic orientalnego, ponieważ te zapachy przytłaczają
i wywołują bóle głowy. To bardzo
niesprawiedliwa charakterystyka orientu, mimo, że nie jest do końca bezzasadna.
Jednak zawsze trzeba po prostu pamiętać, że w przypadku każdej każdej grupy
zapachowej, znajdziemy perfumy subtelne i intensywne, delikatne i agresywne,
mroczne i świetliste itd. I właśnie tę inną stronę perfum ze świata Bliskiego
Wschodu pokazała mi marka YAS Perfumes z perfumerii Sense Dubai.
Jako pierwszy poznałam zapach Jumeirah. To zadziwiająco świeża kompozycja,
która w zależności od etapu rozwoju zmienia charakter raz na bardziej męski,
raz damski. Bardzo mi się spodobała ta wielowymiarowość i niejednoznaczność,
zwłaszcza że ostatnio wszystko to co zwyczajnie „ładne” przestało mi
wystarczać. Otwarcie jest intensywne, soczyste i zielono-cytrusowe. Z czasem
gdy początkowe cierpkie nuty cytrusów znikają, zaczyna się robić jeszcze
ciekawiej, ponieważ baza silnie walczy o dominację nad sercem kompozycji i cedr
z sandałowcem próbują przejąć kontrolę [cedr jest zdecydowanie silniejszy]. Drzewno-ziołowa
baza wybija się na chwile po czym ustępuje i pozwala róży i jaśminowi wrócić i pozostać
wyczuwalnymi do samego końca. Mam takie dziwne wrażenie jakby ktoś poprzestawiał
całą piramidę zapachową i wprowadził lekki chaos do tej kompozycji, jednak dla
mnie to zabieg zdecydowanie na plus. Jestem na tak!
niedziela, 13 września 2015
zapachowa stylizacja cz.I
Dziś przyszedł czas na zabawę!
Kiedy Edpholiczka podrzuciła nam pomysł, żebyśmy dobierały perfumy do stylizacji nie mogłyśmy odmówić, więc oto przed Wami pierwsza odsłona zapachowej stylizacji!
N: Kilka dni temu na rynek wypuszczono pierwszy zapach Miu Miu. Przyznaję, mam słabość do tej marki i niechętnie czytałam kolejne kiepskie recenzje perfum, bo spodziewałam się szaleństwa i fajerwerków, a dostałam co najwyżej zimne ognie. Więc żeby zapomnieć o drobnych niepowodzeniach poprosiłam Ziu, żeby wynalazła do tej stylizacji perfumy, które istnieją już na rynku.
Miu Miu, młodsze dziecko Prady.
Pełne sprzeczności. Do Miu Miu jak do nikogo innego pasuje określenie „tak
brzydkie, że aż ładne”. Weźmy na przykład te buty. Przedziwny krój, który nie
przeszedłby niezauważony na polskiej ulicy, ale dorzućcie do nich zwykłe jeansy
i białą luźną koszulę. Stylówka życia!
Kiedy Edpholiczka podrzuciła nam pomysł, żebyśmy dobierały perfumy do stylizacji nie mogłyśmy odmówić, więc oto przed Wami pierwsza odsłona zapachowej stylizacji!
N: Kilka dni temu na rynek wypuszczono pierwszy zapach Miu Miu. Przyznaję, mam słabość do tej marki i niechętnie czytałam kolejne kiepskie recenzje perfum, bo spodziewałam się szaleństwa i fajerwerków, a dostałam co najwyżej zimne ognie. Więc żeby zapomnieć o drobnych niepowodzeniach poprosiłam Ziu, żeby wynalazła do tej stylizacji perfumy, które istnieją już na rynku.
Wracając do wybranej przeze mnie
sylwetki. Mix przeróżnych rzeczy, które z pozoru do siebie nie pasują, ale jednak
tworzą spójną całość. Wszystkiego jest dużo – świecidełka, brokat, ale mimo to
sama stylizacja nie jest ciężka. Może to dzięki niebiesko-białym pasom, które
kojarzą się z krajobrazem nadmorskim i letnim wietrzykiem, a może dzięki
soczystym pomarańczowym dodatkom. Nie wiem, ale jestem szalenie ciekawa jaki
zapach czuje w tej stylizacji Ziu!
wtorek, 8 września 2015
15 rzeczy które musisz wiedzieć przed rozpoczęciem studiów związanych z modą.
Niedługo
rozpocznie się rok akademicki. Część z was interesuje się modą, a jakiś procent
być może nawet zechce studiować kiedyś na kierunkach związanych z modą.
Przez moje 4 lata studiowania trochę mi się doświadczeń nazbierało, dlatego dziś
dostaniecie ode mnie mini poradnik, który chciałabym przeczytać zanim zaczęłam
studia. Może dzięki niemu byłabym zdecydowanie w innym miejscu, nie skupiałabym
się na niepotrzebnych rzeczach i zrobiła więcej tych, które mają dla mnie
znaczenie.
Żadna z tych rad nie jest
bardziej lub mniej ważna, a kolejność jest zupełnie przypadkowa.
1. Jeśli już na samym początku
wydaje Ci się, że jesteś drugim Galliano, bo Twoim koleżankom podobają się
projekty Twoich uroczych sukienek z koła to muszę Cię rozczarować. Nie jesteś.
Jeszcze długa droga przed Tobą, mnóstwo nieprzespanych nocy, wypitych butelek
wina i łez po nieudanych korektach.
Sam McQueen zjawił się kiedyś u
progu legendarnej szkoły Central St. Martins ubiegając się o posadę
nauczyciela. Dyrektorka jednak wiedziała co robi i zaproponowała Alexandrowi status
studenta. Tyle, że McQueen przepracował wcześniej ok. 5 lat jako asystent
krawców i projektantów. Masz już taki staż?
niedziela, 6 września 2015
nowości i zapowiedzi.
Przygotowałam dla Was zestawienie
perfumeryjnych zapowiedzi i nowości z ostatnich miesięcy.
The One doczekało się kolejnego flankera* o nazwie Essence. Naprawdę liczę na tę wersję,
gdyż ma być ona dalej słodka i intensywna, ale jednak bardziej elegancka.
Zobaczymy cóż z tego wyjdzie. Nuty głowy to bergamotka, mandarynka,
brzoskwinia, liczi. Nutami serca są jaśmin i lilia, a bazy żywica bursztynowa,
wetyweria, wanilia.
Podobnie jak Dolce&Gabbana,
Tom Ford zdecydował się na nową wariację, jednego ze swoich najpopularniejszych
zapachów, Black Orchid. Nowa wersja Eau de Toilette ma być zdecydowanie
mniej złożona i intensywna, jednak dalej oryginalna i z charakterem. Z otwarcia
znika jaśmin, zostaje natomiast czarna porzeczka, bergamotka, ylang-ylang.
Serce kompozycji również ujednolicono – na tym etapie mamy znaleźć
najważniejszą orchideę z nutami owocowymi. A baza to lotos, paczula, wetyweria,
drewno sandałowe, wanilia i kadzidło.
Subskrybuj:
Posty (Atom)